Drogie Wędrujące Morsy,
W dniu 20 sierpnia br. rozpoczynam moją życiową wyprawę, która zgodnie z planem potrwa 38 dni, czyli do 26 września. Zaczynam i kończę moją wędrówkę w Wołosatym w Bieszczadach.
Mam do przejścia ok. 1000 kilometrów Głównym Szlakiem Beskidzkim przez wszystkie pasma Beskidów – Bieszczady, Beskid Niski, Beskid Sądecki, Gorce, Beskid Żywiecki, Beskid Śląski i z powrotem. W ciągu wyprawy mam do pokonania 42 000 metrów wzniesień i tyle samo zejść.
https://pl.wikipedia.org/wiki/G%C5%82%C3%B3wny_Szlak_Beskidzki
Wyprawę dedykuję pamięci Olka Ostrowskiego, który tragicznie zaginął 25 lipca 2015 w Karakorum na stoku Gaszerbrum II – synowi mojego przyjaciela z Bieszczad Piotra ”Niedźwiedzia” Ostrowskiego.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Ostrowski_(narciarz)
Przygotowaniom do mojej wyprawy poświęcam wszystkie wolne chwile. Pomagają mi w tym profesjonaliści z klubu „Synergia” Wojtek Bartoszek i Damian Bugański.
http://www.naprawiamyludzi.pl/
W połowie lipca, czyli około miesiąca przed startem, na stronie KKM Kaloryfer i na FB umieszczony zostanie szczegółowy plan mojej wędrówki z podaniem podstawowych informacji o trasach i miejscach, w których zamierzam nocować. Będę się ogromnie cieszył gdy ktoś z Was zechce dołączyć do mnie na szlaku. Bardzo liczę na Wasze towarzystwo i wspólne z Wami wędrowanie.
Około tygodnia przed rozpoczęciem wędrówki zapraszam na spotkanie, w trakcie którego opowiem o szczegółach planowanego marszu. Informacja o spotkaniu zostanie umieszczona na stronie Klubu i na FB.
Po szczęśliwym zakończeniu wyprawy chciałbym o niej opowiedzieć w trakcie Zlotu Morsów KKM Kaloryfer w Koninkach. Bardzo liczę na Waszą obecność na pierwszym naszym zlocie.
Leszek Piekło - odpowiedzialny za sekcję Wędrujące Morsy.
Komentarze
No to Leszku do zobaczeniu na
No to Leszku do zobaczeniu na szlaku.
Nie wiem jeszcze na jakim odcinku ale napewno gdzieś tam razem podreptamy.