Informacje > Walne zgromadzenie – Wybory Zarządu – 10 kwietnia 2016 roku.

Walne zgromadzenie – Wybory Zarządu – 10 kwietnia 2016 roku.

Zapraszamy wszystkich klubowiczów na spotkanie, które odbędzie się w Hornie po kąpieli dnia 10 kwietnia 2016 roku.
Na spotkaniu tym podsumujemy 3 lata pracy obecnej „władzy” :) będzie czas na dyskusje, analizy i sugestie z Waszej strony. Najważniejszym punktem spotkania będzie wybór Zarządu na kolejne 3 lata. Aby wybory były ważne musimy mieć dobrą frekwencję dlatego nie przejmujcie się pojemnością Sali w Hornie, przybądźcie tłumnie i wyraźcie swoje poparcie. Głosowanie będzie tajne, szczegółowy plan spotkania przedstawimy Wam za kilka dni.

EDIT: Pierwszy termin głosowania został ustalony na godzinę 13:00, w przypadku brak quorum obowiązuje termin drugi wyznaczony na godzinę 13:30.

PORZĄDEK OBRAD WALNEGO ZEBRANIA SPRAWOZDAWCZO-WYBORCZEGO
CZŁONKÓW KRAKOWSKIEGO KLUBU MORSÓW KALORYFER 10 KWIETNIA 2016 r.

1. Otwarcie zebrania.
2. Wybór Przewodniczącego Walnego Zgromadzenia i Sekretarza.
3. Potwierdzenie obecności na Walnym Zebraniu członków zwyczajnych i honorowych Stowarzyszenia poprzez podpisanie listy obecności.
4. Przedstawienie i przyjęcie proponowanego porządku obrad.
5. Zgłaszanie zmian do porządku obrad.
6. Głosowanie nad zmianami do porządku obrad.
7. Sprawozdanie Zarządu z działalności. Podsumowanie działań zarządu za 3 lata kadencji 2013-2016.
8. Sprawozdanie finansowe za rok 2015 r.
9. Sprawozdanie Komisji Rewizyjnej.
10. Dyskusja nad przedstawionym sprawozdaniem z działalności Zarządu oraz Komisji Rewizyjnej.
11. Udzielenie absolutorium ustępującemu Zarządowi.
12. Wolne wnioski, oświadczenia przed wyborem nowego Zarządu.
13. Przyjęcie uchwały o przyjęciu regulaminu wyborów do władz Klubu
14. Wybór Komisji Skrutacyjnej
15. Wybór władz Klubu wg przyjętego uchwałą regulaminu.
a- Zarządu w tym Prezesa Zarządu
b- Komisji Rewizyjnej
16. Podział obowiązków wśród członków Zarządu i Komisji Rewizyjnej.
17. Ogłoszenie składu Zarządu i składu Komisji Rewizyjnej
18. Wolne wnioski, oświadczenia.
19. Zamknięcie zebrania.

Szczegóły i zasady dotyczące wszystkich punktów zawarte będą w regulaminie Walnego Zebrania, który dostępny będzie 10 kwietnia od godziny 11:30 przed Zebraniem.

Komentarze

Obrazek użytkownika małgosia

KKM Kaloryfer w sezonie 2015/16 liczy 116 członków.
Zatem conajmniej 59 osób powinno uczestniczyć w Walnym Zgromadzeniu Sprawozdawczo- Wyborczym .
Przy braku quorum obowiązuje II termin.

Obrazek użytkownika Betinka

Pierwszy termin głosowania został ustalony na godzinę 13:00, w przypadku brak quorum obowiązuje termin drugi wyznaczony na godzinę 13:30. Liczymy na dobrą frekwencję:)

Obrazek użytkownika Danusia

Moi drodzy mam nadzieję, że frekwencja w tym dniu dopisze,czas wybrać nowy Zarząd. Ja osobiście bardzo dziękuje za 3 lata przez które dane mi było "dowodzić" naszą ekipą. Liczę na to że zaangażujecie się w nadchodzące wybory, bo przyszłość klubu w Waszych rękach:) Ja swój głos na pewno oddam!

Obrazek użytkownika PioKrk

A jest lub będzie jakaś lista kandydatów?

Obrazek użytkownika małgosia

Każdy klubowicz może zostać kandydatem .
Jeśli byłby zaangażowany ,pracowity ,sumienny znalazłby czas .
Największą władzą stowarzyszenia jest Walne Zebranie .
Wybrany Zarząd jedynie reprezentuje klub i ma moc prawną do podpisywania umów .
Dodam ,że nigdy osoby z Zarządu nie były zwolnione ze składek ani opłat za uczestnictwo w imprezach ./nawet jeśli je współorganizowały /.
Jest to praca społeczna czyli nieodpłatna .
Tak jak wspomniałam jest to kwestią zaangażowania .
Zatem czekamy na chętnych .

Obrazek użytkownika wacek

Dana, ja po cichu liczę, że będziesz na pierwszym miejscu listy wyborczej, a i Gosia będzie obok Ciebie ;-) Cały zarząd pracował na sukcesy klubu, jednak to Wy odwalacie najwięcej porządnej roboty! Chylę czoła za Wasz wkład! I zgłaszam Wasze kandydatury, jeśli tylko mogę :)

Obrazek użytkownika PioKrk

JW Zgadzam się z Tobą Martyna na 100% + jeśli mogę oczywiście, zgłaszam twoją kandydaturę

Obrazek użytkownika Dona

I ja mam nadzieję że pozostaniecie z nami. Dana, Gosia, Piotr w Was tkwi siła tego klubu ...

Obrazek użytkownika wacek

Dzięki Piotrek, bardzo, bardzo miło mi się zrobiło, ale widzę kilka lepszych ode mnie typów ;-)

Obrazek użytkownika małgosia

Wiadomo Dana i Pijo !
Proponuję też Wojciecha Naworytę i Leszka Piekło oraz Aldonę Skowrońską .

P.S.Dziękuję .

Obrazek użytkownika wacek

Zdecydowanie Wojtek i Dona by się nadali :-)

Obrazek użytkownika Dona

Ja się nadal czuję jak świeżak, więc obawiam się czy podołam tak odpowiedzialnej funkcji.
Ale całym sercem, duszą i wolnym czasem służę pomocą nowym prowadzącym....

Obrazek użytkownika wacek

Obawiasz się = nie będziesz startować, czy obawiasz się = obawiasz się, ale kandydować możesz? ;-) Serio - jesteś konkretną, ułożoną, komunikatywną babką, angażującą się w wiele imprez, nadającą się do współzarządzania. Staż nie ma najmniejszego znaczenia, liczą się chęci i predyspozycje, a te niewątpliwie masz. Tak jak wielu innych (również tych, którzy się tutaj nie wypowiadają ;-) ) uważam, że bardzo nadajesz się do zarządu.

Obrazek użytkownika Dona

Ja się nadal czuję jak świeżak, więc obawiam się czy podołam tak odpowiedzialnej funkcji.
Ale całym sercem, duszą i wolnym czasem służę pomocą nowym prowadzącym....

Obrazek użytkownika Betinka

Moje stare typy: Gosia - odpowiedzialna funkcja dla odpowiedzialnej osoby
Dana i Pijo dziękuję za współpracę - jeśli byście chcieli to jest mój skład:)
Moje typy z nówek: Leszek Piekło, Jurek Mierniczek, Wojtek Naworyta - sekretarz jak nic:)
Na razie tyle:)

Obrazek użytkownika LEPI

Kochani.
Czeka nas poważne wyzwanie.
Wybór władz klubu na następną kadencję to odpowiedzialna sprawa która decyduje o nas wszystkich którzy są członkami klubu tymi aktywnymi i mniej udzielającymi się w jego działalności.

Pierwsza uwaga:
Dziękuję za zgłoszenie mojej osoby do władz klubu.
Jest to dowód że ufacie i zauważyliście moją wcale nie taką skromną osobę.
Jednak dopiero jak powstanie sekcja „wędrujących morsów” to chętnie powalczę o zaszczytne miejsce prezesa sekcji. Alternatywnie sekcja emerytów.
Jak wiecie sam się włączam w działalność klubu z własnej inicjatywy lub czyjejś sugestii.
I nowemu zarządowi też zawsze pomogę a nawet będę inicjował różne pomysły.
Jednak władzę należy oddać młodszym.

Druga uwaga:
Zarząd jest na tyle ważny że pozwalam sobie zaproponować moje typy do zarządu na następną kadencję.
- Gosia,
- Wojtek,
- Jurek
- Piotr /PioKrk/
- Piotr /Pijo23/
- Dona
To nie jest kolejność typowania, o kolejności zdecyduje walne.
Mam nadzieję na wybór zarządu który cały swój wysiłek w następnej kadencji poświęci integracji miłośników i sympatyków morsowania. Oczywiste taki sam obowiązek spoczywa na każdym z nas.
LEPI
.

Obrazek użytkownika wacek

Bardzo ładnie wszystko napisałeś! Uważam, że sekcja wędrujących morsów powinna powstać, aby jeszcze bardziej bratać klubowiczów i aby terminy wycieczek górskich dogadywać odpowiednio wcześniej z imprezami morsowymi i odwrotnie :-)
PS. Gdy się już ociepli i będziesz planować łatwe wejście, bierzemy Sońkę i jedziemy wreszcie z Wami! :-)

Obrazek użytkownika LEPI

Oczywiście popracuję na prognozami wyprawa.
Co prawda ten rok będzie dla mnie trudny w związku z wyprawą.
Ale kilka imprez się odbędzie.

Obrazek użytkownika wojciech.naworyta

Dziękuję za zgłoszenie mojej nieskromnej osoby. Moje nadęte ego zrobiło się jeszcze bardziej nadęte. Chętnie poddam się pod głosowanie.

A oto jakie mam przemyślenia.
Cieszyłbym się gdyby Danusia została na swoim stanowisku. Danusiu, nasze Ty wspólne dobro najwyższe! Jeżeli do Zarządu wejdą zaangażowane osoby to nie będziesz miała problemu z godzeniem obowiązków.

W Kaloryferze dzieje się bardzo dużo i choćbym bardzo chciał to rozliczając Zarząd za ostatnią kadencję, nie mam się do czego przyczepić. Mógłbym tu wylewać same superlatywy oraz korzyści jakie wyniosłem z tytułu bycia w Klubie. Byłoby tego dużo. Nie o tym jednak.
To co moim zdaniem można poprawić to jest wewnętrzna integracja. Klub z racji samego tylko Krakowa ma dużą przewagę nad innymi klubami morsowymi w kraju. Kraków jest dużym i młodym (studenckim) miastem i już tylko przez to Klub ma wielki potencjał w postaci wielu nowych i młodych członków, którzy co roku zasilają nasze szeregi (niczego nie ujmując tym bardziej dorosłym klubowiczom). Problem moim zdaniem leży w tym aby tych nowych zatrzymać, bo właśnie o sile Klubu decydują jego członkowie – tak pod względem ilości jak i jakości. Ktoś może powiedzieć, że przecież robimy wspólnie dużo i kto chce to może się angażować. Niby słusznie. Zauważyłem jednak, że świetnie bawi się, w dobrym rozumieniu tego słowa, pewna dobrze zgrana grupa, taki hardcore, czyli ludzie którzy uczestniczą tu i tam i przez to są świetnie zintegrowani. Tymczasem nie wszyscy są śmiali i asertywni i mam wrażenie, że po kilku wspólnych kąpielach ci nowi dochodzą do wniosku, że nie pasują do klubu i odchodzą bo nie czują się na tyle silni i śmiali aby wejść w życie Klubu dalej i głębiej. To moim zdaniem jest spory problem bo jeżeli nie dopuścimy świeżej krwi to prędzej czy później drobne konflikty, jakich już przecież doświadczaliśmy, doprowadzą do degradacji Klubu.
Reasumując: działalność Kaloryfera postrzegam bardzo pozytywnie i bardzo mi zależy na tym aby w Klubie działo się dobrze. Mój postulat na przyszłość – większa dbałość o świeżaków.

Obrazek użytkownika LEPI

Odrazu widać pedagoga.
Gratuluję Wojtku zgody na kandydowanie.
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Betinka

Zgadzam się w 50%:) nie ma szans trafienia do 100% społeczności morsowej a siła klubu polega też na kompromisie między dobrym "przywództwem" a poczuciem wolności. Złoty Środek - dla jednych rozwiązanie idealne - dla innych nudne zawieszenie:)
Specjalnie dla Ciebie Wojciechu
"Auream quisquis mediocritatem
diligit, tutus caret obsoleti
sordibus tecti, caret inuidenda
sobrius aula" ;)

Obrazek użytkownika PioKrk

Co do wewnętrznej integracji nie do końca zgodzę się z Tobą Wojtku, owszem mamy naprawdę dużo nowych ( młodych) klubowiczów, którzy pojawiają się na jeden sezon lub jego część i znikają, jednak nie powinniśmy brać całej ,,winy’’ za to na siebie. Tym bardziej nie powinniśmy nikogo ,,na siłę’’ zatrzymywać w klubie. Większości z tych klubowiczów podejrzewam, że taki układ członkowski odpowiada i nie powinniśmy im mieć tego za złe do momentu, kiedy nie wymagają od zarządu i grupy bardziej angażującej się czegoś więcej niż sami od siebie dają.
Sam nie jestem długo w klubie i wiem, że czasami osobom nazwijmy to mniej przebojowym ciężej jest zintegrować się z jak to nazwałeś hardcorami, ale wiem też, że te harcory to osoby, które przy okazji wszelakich wydarzeń klubowych służą swoją pomocą od wczesnych godzin rannych i niejednokrotnie kosztuje ich to więcej wysiłku niż przykładowo przepłynięcie Wisły ( to tylko jeden przykład).
Przy okazji naszych imprez pod grzybkiem( rozpoczęcie sezonu, wigilia itp.) na Hornie gdzie stoły uginały się od jedzenia a gary były pełne pyszności zawsze zapraszaliśmy wszystkich zebranych na naszych kąpielach by się częstowali i nikt nie patrzył czy coś przynieśli.
Jeżeli ci nowi nie czują się na tyle silni i śmiali by wejść głębiej w Klub to moim zdaniem jest to tylko ich wybór i powinniśmy go uszanować.
Nadgorliwe namawianie takiej grupy klubowiczów do integracji może ich jeszcze bardziej odstraszyć od Klubu.
Oczywiście najlepsza integracja jest na wyjazdach klubowych, gdzie oczywiście prym zapewne wiedzie Mielno, ale również krótsze i bliższe wypady w góry organizowane przez Leszka.
Podsumowując- nie trzeba być śmiałą i przebojową osobą by być ,, hardcorem’’ klubowym.
Powinniśmy też zastanowić się też nad ożywieniem tego forum, ale podejrzewam, że z Facebookiem nasza strona już dawno przegrała, a szkoda.
Za moją nominację dziękuję, ale dla dobra Klubu i mojego spokoju ducha muszę odmówić

Obrazek użytkownika Betinka

Może nie jest za późno na podjęcie walki www kontra fb - Dawid rozpoczął prace nad nową stroną, nowy zarząd będzie miał już nową stronę:)

Obrazek użytkownika małgosia

Racja ☺

Obrazek użytkownika wacek

Wojciech jak zwykle - trafniej już nie mógł ;-) Dokładnie tak jest: jeśli Danusi pomoże cały nowo wybrany zarząd, nie będzie miała pierdyliona rzeczy na głowie i spokojnie pogodzi dwójkę szkrabów z prezesowaniem, prawda Danuś, prawda? :-) A skoro Wojtek wyraził chęć kandydowania, to ja tu już na dzień dobry widzę bardzo mocny skład zarządu! :D

Faktycznie świeżakom brakuje mobilizatora integracyjnego, który nie tylko sprawi, że czasem przyjdzie na kąpiel, ale również (a w sumie przede wszystkim) będzie chciał brać udział w życiu klubu. Mam kilka pomysłów, co można by wprowadzić, zmienić, ale to zostawię na spokojnie, po wyborach, na przyszły sezon.

Obrazek użytkownika wacek

Zdecydowanie łatwiej na forum pisać jest tylko o pozytywach, jednak skoro ważyć będą się losy klubu, a nie będzie mnie i Pawła na Walnym, abym mogła powiedzieć to wprost, przełamuję się tutaj i docieram do sedna...

Pijo, mimo że nie było mnie na przepływaniu Wisły, słyszałam, że organizacyjnie odwaliłeś kawał dobrej roboty - zarówno przy organizacji tej imprezy, jak i zapewne innych. Jesteś człowiekiem uśmiechniętym, bratającym się z innymi klubami - za to wszystko należy Ci się ogromny szacunek!

Niemniej osoba w zarządzie nie powinna: organizować wyjazdu morsowego do innego klubu w dniu, gdy przypada wigilia naszego klubu (tłumacząc "jedni wolą chleb inni kiełbasę" - tak, siadło mi to w pamięci, wigilia 2014), używać tylu wykrzykników i Caps Locka w swoich wypowiedziach i przy byle okazji (nawet tej optymistycznej), doszukiwać się dziury w całym, okazywać swoją odrębność zwłaszcza na zlocie morsów, wylewać na forum żale do świeżaków, lecz wyjść im na przeciw, aby chętnie do klubu dołączali, besztać pomysły na forum (można spokojnie, bez emocji wyjaśnić, czemu np. koksownik nie ma racji bytu - takie zachowanie, jakie miało miejscu na forum, niestety odstrasza kolejne pomysły i tym bardziej świeżaki mogą nie chcieć udzielać się, co z resztą jeden ze świeżaków powiedział mi wprost).

Pijo, baaardzo Cię lubię, dlatego mam nadzieję, że nie odlubisz mnie za tą wiadomość. W poprzednich postach nie uwzględniłam Cię w swoich typach, więc uznałam, że powinnam wyjaśnić dlaczego.

Obrazek użytkownika Jurand

Dana , Gosia , Pijo musicie ! Proponuje zgłosic kandydature Martyny G I Wojciecha N :)

Obrazek użytkownika małgosia

Na nową kadencję musimy również wybrać Komisję Rewizyjną lub dać absolutorium obecnej .
Wg naszego statutu w Zarządzie może być 4-6 osób.
Nasz klub już trzeci rok liczy ponad 100 osób i uważam ,że 6 aktywnych osób w Zarządzie byłoby w sam raz !
Myślę ,że kolejne chętne osoby wyłonią się niebawem .
Ja sama rozważam podanie kolejnych .

Ja ze swej strony serdecznie Wszystkim dziękuję za nominację .Jest mi niezmiernie miło!

Obrazek użytkownika wacek

Zdecydowanie nie powinnaś brać udziału w wyborach. Twoje stanowisko winno zostać uznane dożywotnio, jeśli tylko na to wyrazisz zgodę ;) Absolutnie jesteś niezastąpiona! :)

Obrazek użytkownika LEPI

Może do zarządu zaproponować jakiegoś kandydata z pośród "świeżaków"
No takiej liczby użytkowników na forum na raz to nie widziałem .

Obrazek użytkownika małgosia

Zarówno kandydatem jak i oddającym głos może być tylko klubowicz na sezon 2015/16 .

Obrazek użytkownika LEPI

Gosia mam na myśli młodych członków klubu tzn takich co w tym roku przystpili do klubu.

Obrazek użytkownika Betinka

Gosiu masz rację, zresztą już o tej kwestii dyskutowaliśmy i jako zarząd jeszcze panujący myślę że powinniśmy takie rozwiązanie zastosować:) Zaangażowanych osób w życie klubu a przede wszystkim takich którzy służą pomocą nie oczekując pochwał jest wiele - dlatego proponuję stworzyć grupę "pomorsów";) i docenić tym samym takie osoby, może i świeżaki ośmielą się wtedy i staną się bardziej aktywne. Jest część nowych morsujących osób, które niekoniecznie chcą aktywnie udzielać się w klubie ale na rozpoczęcie sezonu i w jego trakcie również trzeba spróbować organizować małe imprezy, które nie tylko integrują ale pozwalają się poznać, myślę że 3-4 spotkania klubowe wraz z jakimiś aktywnościami zespołowymi każdemu z klubowiczów siedzi w głowie ale nie każdy ma siłę przebicia. Osoby zarządzające klubem powinny.

Obrazek użytkownika wacek

Nie widzę pomysłu 6 osób w zarządzie. Im więcej osób rządzących, tym więcej nieporozumień i zrzucania na siebie nawzajem odpowiedzialności. Obecny liczy pięć osób, a aktywnych i rzetelnych jestem w stanie naliczyć troje - w tym jedna, która przez cały ostatni sezon była w ciąży i funkcji prezesa podołała, skarbnik niezastąpiony i postać kontrowersyjno - uczynna Pijo ;-)

Ostatnie trzy lata pokazały, że nie ilość, a jakość jest wyznacznikiem działania zarządu, a w efekcie całego klubu. Beti - integracyjne pomysły imprez - super, szkoda, że dopiero teraz ;-)

Grupa wsparcia zarządu - bardzo za. Od kilku dni chodził mi po głowie ten pomysł i rozmawiałam wstępnie z Daną i jest to temat do szerszej dyskusji. Ja widzę ostatecznie 4 osoby w zarządzie, faktycznie poczuwające się do odpowiedzialnych funkcji, które będą osobami decyzyjnymi i dodatkowo kilku pomagierów (4-6 osób), które będą zarząd wspierały. Choćby pomagały we wprowadzaniu świeżaków - aby na każdej kąpieli była osoba (z pomagierów) odpowiedzialna za nowych. Łącznie do organizacji pracy klubu może być nawet 10 osób, ale nadal tylko 4 będą osobami decyzyjnymi, poczuwającymi się tym samym do odpowiedzialności za klub.

Obrazek użytkownika Betinka

W kwestii pomysłów na imprezy i integrację jak widać nie zawsze dobry pomysł padnie na dobry grunt. Grupa wsparcia - stary i dobry pomysł, w sumie obecnie "aktywny" co do osób wprowadzających - dla świeżaków chyba lepszym rozwiązaniem byłby jasny komunikat na www czy fb wprowadzony na stałe czyli spotkanie w Hornie o 11:30 dla osób zainteresowanych i moooże bo pewnie średnio by się sprawdziło dyżury wprowadzających:)

Obrazek użytkownika Betinka

A i lepiej poznasz, spokojnie i dodatkowo więcej koneksji to więcej integracji:) + wprowadziłabym jeszcze krótką ankietkę "
o mnie" proste kilka pytań:)

Obrazek użytkownika wacek

Lepsze sto pomysłów, z których uznanie zyska i realizacji doczeka pięć, niż pomysłów równe zero ;-)

Obrazek użytkownika Morsik

Zastanawialam sie czy napisac to co mysle, bo przypuszczam ze wielu osobom moze to sie nie spodobac, ale co tam ... raz sie zyje. :)
Czytam post za postem o tzw. swiezakach, o przyciagnieciu i zatrzymaniu mlodych ludzi w klubie, o ich niesmialosci, braku sily przebicia i niezbednej potrzebie ich integracji i sie zastanawiam po co? Niech każdy sie zastanowi nad soba czy jak przystępowal do klubu to Ktos za wszelka cene Was przekonywal zeby wstapic, zostac itp...? Czy nie lepiej byc w Klubie z wlasnej nieprzymuszonej woli, aby uczeszczanie w kapielach, spotkaniach, imprezach itp... bylo przyjemnością, a nie obowiazkiem "musze bo obiecalam/lem"?
Nie uwazam sie za wytrawnego morsa, kazdy moze powiedziec, ze nadal jestem poczatkujacym morsem, chociaz trzeci sezon to juz nie taki poczatek, ale nie w tym rzecz. Z tego co pamietam jak rozpoczynalam swoja przygode z morsowaniem nikt mnie do tego nie namawial, zrobilam to z wlasnej woli, checi zrobienia czegos "innego", co oprocz codziennej pracy bedzie dawalo mi satysfakcje, ze robie cos dla siebie, checi poznania ludzi ciekawych życia, z różnymi pasjami, spedzenia milo wolnego czasu itd... , (moglabym tak wymieniac bez konca). Jak wiadomo biore udzial w kapielach, spotkaniach, wyjazdach, imprezach, wyprawach, itp... , i nikt mnie do tego nie musi namawiac, bo to sie czuje czy sie tego chce czy nie. Jestem w klubie trzeci rok i nie uwazam ze jako swiezakowi w klubie pomocna w podjeciu decyzji o kapielach i przynaleznosci do klubu byla by mi jakas specjalna integracja z klubem. Mi morsowanie i spotkanie sympatycznych ludzi co tydzien sprawia wiele radosci i tak powinno byc, ze sie czeka na ta niedziele z utesknieniem. Ta chec do morsowania trzeba czuc z glebi serca i wlasnych odczuc. Jak Ktos tego czegos nie czuje to sie szybko wypali. Mysle, ze tak jest najlepiej, jak każdy ta decyzje podejmie sam, a nie za namowa innych osób. Ja osobiscie uwazam ze DZIEN BEZ MORSOW I MORSOWANIA JEST DNIEM STRACONYM. :)

Obrazek użytkownika wacek

Zgadzam się z Tobą całkowicie - nie ma sensu zmuszac nowych do czegokolwiek, to powinna być każdego nowego morsa świadoma decyzja, czy chce brać udział w życiu klubu. Temat swieżaków jest jednak o tyle śliski, że w parze z kąpielą idzie bezpieczeństwo. Jeśli jako klub stracimy kontrolę nad nowymi, będą zostawieni sami sobie, a ilościowo zaczną przewyższać grupę starszych stażem morsów, może źle się to skończyć.

Zmuszać, narzucać - absolutnie nie, zachęcać, wyjść z pomocną dłonią - tak.

Obrazek użytkownika wacek

Proponuję, aby zamiast jednak narzucania z góry ile osób ma znaleźć się w zarządzie, każdy głosujący otrzymał np trzy karteczki do głosowania. Proporcjonalnie uznać granicę wejścia do zarządu, tzn. osoba z najniższą ilością głosów, która wejdzie do zarządu musi mieć nie mniej jak np. 10% poparcia. Jednocześnie pilnując, aby do zarządu nie weszło wiecej niż 6 osób. Dzięki temu unikniemy sytuacji z ostatnich wyborów, po których dwóch kandydatów weszło do zarządu szalonym jednym głosem.

Obrazek użytkownika wojciech.naworyta

Swoje stanowisko w sprawie „świeżaków” wyraziłem bardzo delikatnie. Nie było tam ani jednego słowa o zatrzymywaniu kogoś na siłę, dlatego ustosunkowując się do mojej propozycji proszę nie odpowiadajcie na swoje własne domysły. To klasyczny błąd w komunikacji między ludźmi. Mimo to cieszy mnie temperatura wokół problemu. Świadczy tylko o tym, że sprawa Klubu nie jest nam obojętna.

Z mojego własnego doświadczenia pamiętam, że mimo przyjaciół, którzy wprowadzili nas do Klubu dobrze i pewnie poczułem się chyba dopiero po imprezie kończącej mój pierwszy sezon. Wcześniej długo miałem poczucie obcości a „starych” członków klubu postrzegałem bardzo elitarnie. Jako osoba kiedyś chorobliwie nieśmiała wiem, że wejście w nowe środowisko dla wielu osób nie jest łatwe. Nie wszyscy są przebojowi co nie znaczy, że nie kryją w sobie wielu wartości. Nic na siłę, ale bądźmy empatyczni wobec tych, którzy do nas dochodzą. Warto.
Z drugiej strony aby Stowarzyszenie było prężne wcale nie musi liczyć pół miliona osób, wręcz przeciwnie. Po osiągnięciu pewnej masy krytycznej do głosu dochodzą inne niekorzystne zjawiska. Obserwowałem kilka takich niedobrych ewolucji, które kończyły życie pięknych idei. Tego też powinniśmy być świadomi.
Uwaga, za rok stuknie nam 10 latek, a więc jubileusz. Może przy tej okazji wróci temat monografii? Dorobek Kaloryfera jest tak duży, że można się pokusić o napisanie takiej. Pomysł padł już wcześniej i bynajmniej nie z mojej strony.

Obrazek użytkownika pocopotka

Jeśli mogę coś dorzucić to mam jeszcze troszkę jak Wojtek, długoletnich członków klubu uważam za elitę (absolutnie nie jest to Wasza wina, raczej moja nieśmiałość), a napisałam jeszcze, ponieważ od morsowania z WOŚP gdy Martyna zaprosiła nas do szatni czuję się jak Wasza część

Obrazek użytkownika wacek

Dzięki za ten komentarz, jakoś milej na duszy się zrobiło:)

Obrazek użytkownika Betinka

Jak widać małe miłe gesty nie umykają, to jest istotne...czy ktoś jest w zarządzie czy nie, wszyscy pracujemy na to jak nas odbierają:)

Obrazek użytkownika Morsik

Nie mówię, aby nie pomóc podczas pierwszych kąpieli, czy pierwszego sezonu, gdyż sama taką pomoc otrzymałam (za co zawsze dziękowałam i zrobię to po raz kolejny – Dziękuję), pomoc w postaci wprowadzenia, odpowiedzi na różne nurtujące pytania dotyczące kąpieli – jak, ile, kiedy, co robić po, co przed, motywację i zachętę podczas kolejnych kąpieli, itp…, ale również dostałam bardzo cenna radę, iż każdy organizm jest inny, każdy inaczej reaguję na takie kąpiele i że sama musze dojść to tego czy kąpiele w ogóle będą mi odpowiadały, a dopiero wtedy wypracować czas, który będzie dla mnie najkorzystniejszy.

Bardzo często jest tak, że przychodzi grupa ludzi którzy chcą spróbować kąpieli, robią tłum na Bagrach, jednak im to nie odpowiada, w związku z czym szybko rezygnują, a wszyscy się cieszą, że klub się rozrasta.

Ponieważ w kąpielach mogą brać udział, nie tylko klubowicze, ale również sympatycy, znajomi i przyjaciele, dlatego też liczba kąpiących się osób jest tak zmienna.

Odrębną sprawą oprócz kąpieli, jest udział w organizowanych przez klub imprezach, wyjazdach, spotkaniach, itp…, ale tutaj udział jest również dobrowolny.

Jeżeli ktoś jest nieśmiały tzn. że taką ma naturę i tego nie zmienimy, ale to nie wyklucza nikogo, że gdyby ktoś miał/ła ochotę może wciąć udział w organizowanych przez klub imprezach i wyjazdach. Jeżeli ktoś tego nie robi tzn. że po prostu tego nie chce albo nie lubi (nie każdy musi lubieć) i namawianie do tego nic nie da.

Wojtku moja wypowiedź podyktowana była słowami z Twojej wypowiedzi,

cytuję: ”Problem moim zdaniem leży w tym aby tych nowych zatrzymać, bo właśnie o sile Klubu decydują jego członkowie – tak pod względem ilości jak i jakości.” , natomiast dziś sam napisałeś, że cytuję: aby Stowarzyszenie było prężne wcale nie musi liczyć pół miliona osób, wręcz przeciwnie. Po osiągnięciu pewnej masy krytycznej do głosu dochodzą inne niekorzystne zjawiska”,

jak również słowami cytuję ”Zauważyłem jednak, że świetnie bawi się, w dobrym rozumieniu tego słowa, pewna dobrze zgrana grupa, taki hardcore, czyli ludzie którzy uczestniczą tu i tam i przez to są świetnie zintegrowani.”

Nikt nikomu nie broni uczestniczyć tu i tam. To nie jest kwestia przebojowości tylko chęci udziału i własnego zaangażowania. Każdy kiedyś w czymś brał udział pierwszy raz i musiał stawić temu czoła. Wejście w życie Klubu to tak jak rozpocząć nową pracę lub wejść w życie innej społeczności. Jeżeli ktoś się w niej dobrze czuje to zostanie, jeżeli nie to odejdzie i nikt nikogo nie zatrzyma, bo to każdego indywidualna sprawa, czy chce w czymś uczestniczyć czy też nie.

Obrazek użytkownika wacek

Nikt nikogo do niczego nie zmusza, ale jeśli wyciągnie się do kogoś pomocną dłoń, łatwiej, chętniej, szybciej przystąpi do klubu. Kto do klubu nie zechce przystąpić, zmuszany do niczego nie będzie i tak rozumiem Wojtka wypowiedź.

Poza tym fakt, że klub nie musi liczyć pół miliona osób nie wyklucza siły klubu tkwiącej właśnie w ilości i jakości klubowiczów ;-)

Obrazek użytkownika wacek

Podsumowując dotychczasowe typy:

"Pewniaki", czyli osoby zgłoszone przez innych, które potwierdziły swoją kandydaturę:
1. Małgorzata Dworzecka
2. Wojciech Naworyta

Osoby, które zostały dotychczas wytypowane przez innych na forum, ale ostatecznie na forum nie zadeklarowały, czy w wyborach startują:
3. Danuta Kwatera
4. Piotr Jelonek
5. Jerzy Mierniczek
6. Aldona Skowrońska

Osoby z aktualnego zarządu, które mogłyby opowiedzieć się, czy chcą wziąć udział w tegoryocznych wyborach:
7. Beata Markiewicz
8. Henryk Szklarczyk

Osoby zgłoszone na forum, które jednak nie chcą zasiadać w przyszłym zarządzie:
9. Piotr Jarema
10. Leszek Piekło
11. Martyna Gniadkowska

Będziemy wdzięczni (przypuszczam, że wszystkich zaangażowanych klubowiczów interesuje lista potencjalnych kandydatów, stąd liczba mnoga), jeśli osoby z punktów 3-8 ustosunkują się do tegorocznych wyborów. Również jeśli jeszcze gdzieś chowa się potencjalny kandydat zgłoszony przez siebie lub kogoś - śmiało piszcie, abyśmy my, jako wyborcy, świadomie, odpowiednio wcześniej mogli przemyśleć i podjąć decyzję, kogo chcielibyśmy w nowym składzie zarządu.

PS. Każdą zmianę wprowadzać będę w tej wiadomości, aby nie pogubić się w uaktualnionej liście.

Obrazek użytkownika Danusia

Ja tak jak już wspomniałam nie zamierzam kandydować, chętnie pomogę i zaangażuje się kiedy będzie potrzeba. Mogę być w ekipie pomagierów:) Mam nadzieję,że będę obecna na zebraniu...

Jak widać to nie koniec świata, jest grono osób które widzi zarząd bez mojej osoby. Ja kiedy wchodziłam do Zarządu 7 lat temu byłam totalnym swiezakiem i tez nie wyobrażałam sobie życia klubu bez tych którzy wtedy ustępowali ze stanowiska.

Osobiście z tych osób które póki co nie odmawiają udziału stawiam na Gosie i Wojtka N. :)

Obrazek użytkownika wacek

Bardzo, bardzo ubolewam nad Twoją decyzją, ale całkowicie rozumiem Cię. Dzięki Ci za cały wkład, jaki włożyłaś do klubu. Niech Ci to Bóg w dzieciach wynagrodzi!!! ;-)

Obrazek użytkownika małgosia

Zatwierdzany na Walnym i owszem .
Niemniej składa się go w Urzędzie Miasta i tam nabiera mocy prawnej .
Tak samo nowy Zarząd za każdym razem zatwierdzony musi być w UMK.
Zmiany uaktualnia się w GUS. US, banku i Biurze Księgowym.

Obrazek użytkownika Betinka

Najlepiej zmieńmy wszystko stylem innej władzy...ja proponuję również zmianę barw klubowych i może przeniesiemy się z Krakowa nad morze:P

Jeśli chodzi o moją "kandydaturę" w związku z tym że nie wykazywałam się przed ostatnie 3 lata poddam się głosowaniu a potem biczowaniu:D Także moją leniwą osobę możecie brać pod uwagę, dzięki!

Obrazek użytkownika PioKrk

Żarty żartami ale litości! Tylko polityki z Wiejskiej nie wciągajmy w tym temacie :)

Obrazek użytkownika LEPI

Zmiany w statucie obowiązują wprost ze statutu.
§ 34.
1. Uchwalenie statutu lub jego zmian oraz podjęcie uchwały o rozwiązaniu Klubu przez Walne Zebranie wymaga kwalifikowanej większości 2/3 głosów, przy obecności, co najmniej połowy członków uprawnionych do głosowania (z zastrzeżeniem § 21 ust. 2).
Ale to tylko jak uznamy to za niezbędne.
Wcześniej należało by to roważyć i przygotować pod względem prawnym

Obrazek użytkownika LEPI

Zmiany w statucie obowiązują wprost ze statutu.
§ 34.
1. Uchwalenie statutu lub jego zmian oraz podjęcie uchwały o rozwiązaniu Klubu przez Walne Zebranie wymaga kwalifikowanej większości 2/3 głosów, przy obecności, co najmniej połowy członków uprawnionych do głosowania (z zastrzeżeniem § 21 ust. 2).
Ale to tylko jak uznamy to za niezbędne.
Wcześniej należało by to roważyć i przygotować pod względem prawnym

Obrazek użytkownika małgosia

Po ostatnich wyborach w marcu nowy statut i Zarząd był zatwierdzony w grudniu ...
Wiele osób nie wie ile jest formalności i trwa to w czasie .

Obrazek użytkownika wacek

Kojarzycie Film, że mucha nie siada? To właśnie teraz mi tylko po głowie chodzi; cytując "Człowiek chciałby, żeby tu coś fajnie było, no ale nie da się, no nie da". Dzięki Gosiu - jako jedyna w tej dyskusji (o statucie i formalnościach) potrafisz użyć faktów, aby przekazać informację, nie szydząc z pomysłodawcy. Nie wiedziałam, że zmiana statutu jest tak skomplikowana i wymaga tak wielu formalności. Pomysł z wprowadzeniem jakiejś zmiany wyniknął z mojej propozycji o nowym sposobie głosowania. Skoro zapisu o sposobie wyborów nowego zarządu nie ma w statucie, zaś regulamin wyborów tworzy się przed wyborami (poprzednim razem Danusia go poczyniła) i zatwierdza się go na Walnym, aby na tym samym Walnym z niego korzystać, nie widzę problemu, aby moją propozycję rozważyć, jednocześnie nie ingerując w ogóle w statut.

Beti gratuluję postawy. Żart nie wyszedł.

Film, że mucha nie siada:
https://www.youtube.com/watch?v=VCH6n-OGSJA

Dziękuję, dobranoc.

Obrazek użytkownika małgosia

Tak czytam i czytam ...
Tak jak Wojtek napisał dyskusja mało konstruktywna !
Ocenianie ! Papier wszystko przyjmie ..
Jest to mój trzeci Zarząd na stołeczku Skarbnika i rozważam usiąść na emeryckiej ławeczce...
Bycie w Zarządzie to praca ,odpowiedzialność i obowiązki.Zaszczyty ?! Jakie ?
Zarząd obecnej kadencji składa się z najpracowitszych osób w historii klubu .
Heniu zajmował się świeżakami i jego rady zapewne zapamięta każdy .
Danuś wiadomo !Oaza spokoju i mądrości+odpowiedzialność!
Twardzielka na dodatek !
Beti jak sama mówi w roli sekretarza nie sprawdziła się...
Niemniej kto robił nam fotki, filmiki,zorganizował Morsjannę ?
Kto robił grafiki na fb, dyplomów itp.
Pisze,że leniwa jest .Ja dodam ,że nie systematyczna tak ja czasem.
A za kim się chłopaki oglądają ?
Jeśli coś ominęłam ,to wybacz !

Obrazek użytkownika małgosia

Pijo do klubu wkroczył przebojem !
1% i Krakowski Spływ Morsów to Jego pomysł i organizacyjna zasługa dla klubu ! Guru ekstremalnych wyczynów!
Mało ! Pracowity ,słowny ,odpowiedzialny z pomysłami i możliwościami !
Czy ktoś zastanawiał się gdzie przechowujemy klubowy sprzęt i Matyldę ? Wraz z serwisem ?
A że beszta czasem ? I Zarząd beształ ! Skutecznie !
Jesteśmy tyglem osobowości !
Gabarytowo Jest Wielki ale czy wiecie jak wielkie ma serce ?

Jakieś pytania ,wątpliwości ?!
Fajnie jest usiąść przy klawiaturze i pisać i pisać ..
Podobno słowem zabić można , skrzywdzić napewno !

1 głos dla Betinki i Pijo w poprzednich wyborach .
Tak, bo głosowanie było tylko na Prezesa i nie było w regulaminie kto i czy odpada !

Obrazek użytkownika Danusia

Jako autorka ostatniej wersji naszego statutu, który zatwierdziliśmy na Walnym , potwierdzam,że celem jego zmiany było maksymalne uproszczenie naszego statutu,tak aby była możliwość podejmowania większości decyzji osobnymi uchwałami Zarządu oraz Walnego Zgromadzenia, bez konieczności dostosowywania sie do trudnych procedur:) Każde zebranie i głosowanie ma swój osobny regulamin.

Interpretacja Martyny jest prawidłowa:)

Obrazek użytkownika małgosia

Świetnie ,gdyż wyjaśnione wszystkim którzy mieliby jakiekolwiek wątpliwości .
Ja też takowe miałam.

Obrazek użytkownika małgosia

Zarząd klubu jest tylko Waszym reprezentantem w instytucjach ,urzędach i innych klubach .
Ma moc prawną do podpisywania umów.
Ma obowiązek i odpowiedzialność za działalność klubu i jego rozwój.
Niemniej to klubowicze decydują o jego klasie ,wartości i rozwoju .
Wymagając od innych trzeba zacząć od siebie .
Deklaracje , obietnice ...Nie ,nie one się liczą .
Liczą się fakty i to co się wydarzyło ,zrobiło i dokonało.
Gdyby przeczytać wpisy tu na stronie i fb można mieć wgląd.
Tylko poniekąd ,bo nie jesteśmy społecznością internetową .Nie idziemy w tym kierunku .
Ja przynajmniej nie chcę .
Na żywo ,na morsowanku mamy się poznać.
Kto,co i jak!
O wyborze osób do Zarządu niestety zdecydują tylko obecni na Walnym .

Obrazek użytkownika wacek

Częściowo rozmowa stała się mało konstruktywna. Tak: miało miejsce ocenianie, podsumowanie. Ale chyba właśnie o to chodzi, aby pracę zarządu podsumować,gdy zbliżają się kolejne wybory. Osobiście cieszę się, że ze wszystkich komentarzy - zarówno tych pozytywnych, negatywnych, opiniujących i sarkastycznych. Wszystkie te komentarze mimo wszystko pokazują, że zależy nam na klubie, na jego rozwoju. Czasem brak pomysłu, czy brak czasu sprawia, że stajemy w martwym punkcie (jak w temacie świeżaków, który przewija się od dawien dawna), ale to, co tutaj się wydarzyło pokazuje, że nie wypaliliśmy się, że chcemy lepiej, więcej.

Jasne, że można sobie pisać, pisać, pisać i nic z tego nie wcielić w życie, ale często od pomysłów pisanych zaczyna się coś dziać. Mnie i Pawła nie będzie na Walnym, dlatego dla mnie było bardzo ważne poznać zdanie i stosunek obecnego zarządu do kolejnych wyborów, poznać też potencjalnie nowych kandydatów, typy innych. Cieszę się, że kilkakrotnie "wywołałam wilka z lasu", bo dzięki temu dostrzegłam kilka bardzo dla mnie istotnych aspektów pracy zarządu, pogadałam z Beti poza forum. Gdyby nie te opiniujące wpisy tutaj, nie wiedziałabym o wielu rzeczach.

Nikt nie podważał dotychczasowej pracy zarządu - widać gołym okiem, że każdy w mniejszym lub większym stopniu wniósł do klubu dużo zaangażowania, swojego czasu i pracy. Absolutnie za to ja i pewnie cały klub jesteśmy wdzięczni, bo podjęcie się społecznej pracy "po godzinach" jest nie lada wyzwaniem, którego większość z nas podjąć się nie chce.

Na działanie klubu mają wpływ wszyscy; choćby zarząd stawał na rzęsach, jednak klubowicze mieliby wszystko w nosie, klub by nie istniał. Niemniej moim zdaniem to właśnie zarząd jest od oficjalnego zrzeszania, inicjowania, integrowania; tzn. zarząd powinien decydować odpowiednio wcześniej o kąpielach świątecznych, o przebiegu imprez i pisać to na bieżąco na forum zarówno tu jak i na fb. A jeśli nie osoba z zarządu to taka, która będzie za to odpowiedzialna i faktycznie będzie to robić. A tego mi czasem brakowało. Ostatnio na stronie głównej zaczęło coś się dziać - i właśnie tak powinno to wyglądać, że strona żyje, że chce się do niej wracać, czytać. Mam nadzieję, że tak już zostanie. Ze swojej strony dodam, że mimo że w wyborach nie startuję, chcę bardziej zaangażować się w działanie klubu i jeśli powołany zostanie "podzarząd" pomagierów, to chętnie do takowego wstąpię, aby zarząd w natłoku spraw do załatwienia, część zadań delegował właśnie pomagierom.

Po wszystkich typach kandydatów, jawnych odrzuceniach swoich kandydatur, uważam, że byłoby absolutnie rewelacyjnie, gdyby w zarządzie znaleźli się: Wojciech Naworyta i Małgorzata Dworzecka. Będę też mocno dopingować Beti i Pijo. Po analizie sytuacji sądzę, że w zarządzie też mogliby się znaleźć - wierząc jednocześnie, że wezmą sobie do serca moje uwagi o prezentowaniu swojej odrębności, bo mimo wszystko przez te trzy lata zrobili dla klubu wiele dobrego.

Dobrego weekendu wszystkim i widzimy się już jutro! :-)

Obrazek użytkownika wchol

Hej morsy. Właśnie zagłębiłem się w cały ten wywód i nie kumam poco to wszystko. Proszę was przyjdźcie na walne a tam będzie wszystko rozliczenie zarządu, kandydaci na następne 3 lata i wszystko się zobaczy. No tak mnie pewnie nie będzie ale wieże w członków że wybiorą dobrze. Co do obecnego zarządu to pamiętajcie że oni nie gryzą i zawsze można z nimi pogadać face to face. brawo ja ;-)

Obrazek użytkownika wojciech.naworyta

A po co się rozmawia? Wymieniamy tu poglądy. Po to jest właśnie to forum. Jak tu nie będzie gorąco to i na walne nikt nie przyjdzie. Wbrew temu co Niemen śpiewał o "słowie złym" mam wrażenie, że konstruktywna dyskusja jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Poza tym jak tu się wyprztykamy to może na walnym nikt nikogo już nie będzie chciał bić.
Na szczęście nikt tu nie uprawiał popularnej wśród gimnazjalistów formy dialogu czyli "hejtu". Wydaje mi się też, że padły tu pewne deklaracje, na szczęście nie wszystkie wiążące, bo te padną na walnym. Na szczęście, bo wciąż mam nadzieję, że kogoś uda nam się jeszcze przekabacić.
Na walnym wszystko jeszcze może się wydarzyć ale tego czego najbardziej się boję to sytuacji kiedy nasz drogi Pijo nie będzie chciał już nas więcej znać. Wtedy przyjedzie swoim TIR-em pod Horna, zrzuci nam na bruk Matyldę oraz kilka ton klubowych szpejów i powie - Róbta co chceta! Pijo najmilszy, nie zrobisz tego? Powiedz proszę? Od twojej deklaracji ja uzależniam swoją :)
W dialogu siła! Pozdrawiam wszystkich uczestników tego forum.

Obrazek użytkownika małgosia

Kto wie co czeka klub na Walnym i w życiu kolejnej kadencji?
Bomba się szykuje ! Wiem i czuję !
Swą decyzję również podejmę po decyzji Pijo !
Na Walnym!

Poza tym wniosę propozycje pewnych poprawek w statucie.
Z racji doświadczenia i funkcji jakiej pełniłam.

Mam też wątpliwości i zastrzeżenia wobec wykorzystywania wizerunku klubu dla prywatnych celów przez niektórych klubowiczów .

Obrazek użytkownika Betinka

Dobrze by było aby tematy nie ostygły do wyborów:)

Obrazek użytkownika wchol

Bunia czy to znaczy że wpadnie na chwile ktoś z issis ? jak tak to może się zjawie z kredą.
Widzę że Pio gra pierwsze skrzypce. brawo ty
Co zrobi Pioooo o to jest pytanie.

Obrazek użytkownika małgosia

Cieszę się, że tu tak gorąco !
Świadczy to tylko o tym ,że zależy Wam na klubie .
Jak do tej pory jest mało kandydatów ,a i nie wszystkie nominowane osoby się wypowiedziały.
Ja rozważam swą decyzję .
Pijo po prostu ma doświadczenie w współprowadzeniu klubu i organizacji imprez .
Dla mnie jest partnerem z charakterem do współpracy w Zarządzie.
A o sile klubu świadczy silny i zgrany Zarząd .
Zatem czekamy do Walnego !

Obrazek użytkownika Łucja

Tak sobie czytam i czytam i doszłam do wniosku płynącego wszak obok całej tej dyskusji dotyczącej wyborów nowych władz Stowarzyszenia, ale myślę, że nie mniej ważnego.

Z uwagi na cały charakter dyskusji oraz fakt, że dotyczy ona wewnętrznych spraw naszej wspaniałej organizacji myślę i stawiam pod rozważenie oraz podjęcie odpowiednich kroków
aby takie dyskusje, rozmowy itd. miały miejsce na forum wewnętrznym dostępnym dla klubowiczów a nie na stronie ogólnej dostępnej dla każdego użytkownika.

To są nasze wewnętrzne sprawy i powinny rozgrywać się między członkami Stowarzyszenia. Całość nie do końca służy bowiem wizerunkowi Klubu.
I nie dotyczy to tylko samych wyborów.

Wszystkich zaangażowanych pozdrawiam :)

Obrazek użytkownika małgosia

Masz rację Łucjo!
Miałam już tu nie pisać ,bo uważam że przede wszystkim powinniśmy więcej rozmawiać .
Zauważ kto rozpoczął dyskusję .
Tak naprawdę wielu klubowiczów nie wie na czym polega praca Zarządu .
Tak naprawdę niewielu wie kto jest zaangażowany i ile pracy i serca wkłada .Wpisy i flesze tego nie oddają.
Mam nadzieję,że na Walnym będzie możliwość przekazania Wam co kto i jak !
Do Miłego !

Obrazek użytkownika małgosia

Ostatecznie przy 123 członkach uprawnionych do głosowania quorum wynosi 62 ☺

Obrazek użytkownika LEPI

Wybory a więc przyszłość na trzy następne lata dla naszego Klubu a właściwe dla naszych przyjaźni i sympatii jest już już.

Dużo rozmawiam z Foczkami i Morsami moimi przyjaciółmi na temat kandydatów do Zarządu.
Są różne typy i różne sympatie.
To oczywiste i w Klubie który ceni szczerość i demokrację niezmiernie ważne.
Za kilkadziesiąt godzin musimy podjąć decyzję. Kogo zaproponować do składu Zarządu i kandydatów czy podjąć się obowiązku i najważniejsza decyzja nas na kogo oddać swój głos.
Może czasem tzw. szeregowym członkom klubu wydaje się że nie mamy w klubie nic do powiedzenia???
A tak nie jest przychodzi czas na udzielenie skwitowania czyli udzielenie gratulacji za wypełnienie obowiązków członka Zarządu lub nie i raz na trzy lata podjęcie decyzji komu zaufać i komu powierzyć losy tzn. sukcesy Klubu na następne trzy lata.
Nadszedł czas niedziela po 12,00 los Klubu a konkretnie Krakowskiego Klubu Morsów “Kaloryfer” w Naszych Rękach.
Szczerze moje typy do Zarządu.
Piotr J.
Gosia D.
Wojtek N.
Agnieszka Ł.
Jurek M.
Oczywiście kandydatów powinno być znacznie więcej więc ich zgłaszajcie i to gromadnie.
Przybądźcie gromadnie.