Informacje > II Tarnobrzeskie Zmagania z Wisłą – relacja

II Tarnobrzeskie Zmagania z Wisłą – relacja

Zanim spotkamy się dziś na Bulwarze Czerwieńskim i wejdziemy do wody aby zmagać się z Wisłą w Krakowie warto przypomnieć, że 10 marca w Tarnobrzegu odbyła się druga edycja imprezy pod nazwą Tarnobrzeskie Zmagania z Wisłą  organizowana przez stowarzyszenie PIKAJRO (PIeszo-KAJakiem-ROwerem) oraz naszych przyjaciół z klubu BODYMORS z Tarnobrzega. 

Zeszłoroczna edycja imprezy zgromadziła 33 osoby płynące, z naszego klubu pojechało wtedy do Tarnobrzega 4 śmiałków gotowych zmierzyć się z rwącym tego dnia nurtem Królowej Polskich Rzek oraz kilkoro kibiców.

W tegorocznej drugiej edycji KKM Kaloryfer był reprezentowany przez 11 uczestników oraz  kilkoro osób towarzyszących. I nic dziwnego, ponieważ osoby biorące udział w zeszłym roku tak się nie mogły nachwalić imprezy, że od początku kończącego się już sezonu mówiły, że trzeba koniecznie tam znów pojechać.

Okazało się, że peany pochwalne po tegorocznej imprezie są jeszcze głośniejsze. BODYMORS wraz z PiKajRo po raz kolejny przygotowały dopiętą na ostatni guzik imprezę sportową, w której poza zmierzeniem się z Wisłą można było wziąć udział w zawodach przygotowanych przez Kopalnię Mocy. Były to zawody siłowo – wytrzymałościowe, z pozoru niewinne, ale dały w kość wszystkim uczestnikom. Z radością donoszę, iż nasz klubowicz Konrad Okniński zajął 2 miejsce! Bardzo dobre wyniki zanotowali również Dona Skowrońska, Anna i Bartłomiej Boksa, Maciej Kogut i Zenek Oleksiuk, któremu do przysłowiowego pudła brakło kilku przysiadów J. Kochani, nie bądźcie tacy skromni, zajmijcie całe pudło za rok!

Najmłodsi uczestnicy imprezy mieli przygotowany przez organizatorów kącik gier i zabaw, w którym Panie animatorki zajęły czas naszym milusińskim. Zabawom i śmiechom nie było końca, Staś jeszcze dziś wspomina rebusy i strzelanie z łukuJ, przywiózł chyba więcej wrażeń, niż jego tata. (Stokrotne dzięki dla animatorów!)

Same zmagania z Wisłą były dla naszej sekcji (czy raczej sektyJ) Pływających Diabłów bułką z masłem, ale sprawiły wszystkim ogromną radość. I tu kolejna pochwała dla organizatorów, przygotowali na drugim brzegu Wisły plażę dla oczekujących, którzy tam zażywali kąpieli… słonecznych. Gorąco było jak w czerwcu w słoneczny dzień, były tańce, śpiewy, śmiechy, brakło tylko leżaków i drinków z palemką (oczywiście alkoholfreiJ).

Po zakończeniu zmagań na wszystkich czekał smaczny poczęstunek, znów były tańce i śpiewy, wręczenie medali i statuetek, zbiorowe fotografie. Na koniec pojawił się troszkę zapomniany przez organizatorów wspaniały tort (to już zresztą przeszło do tradycjiJ), Naszym uczestnikom żal było wyjeżdżać, na pożegnanie pytali, czy już się mogą zapisać na kolejną 3 edycję.

Dziękujemy BODYMORS i PiKajRo za przygotowanie naszym zdaniem najlepszej w tym Anno Morsini imprezy. Good job, keep going!

 

Poniżej link do galerii zdjęć z tej niezapomnianej imprezy

https://photos.app.goo.gl/jjbOOMukBJaWwQIR2